Pstryk - i wszystko jasne!

Kim jest Pstryk? Bohaterem marki Centrum Nauki i Techniki EC1, który oprowadzi naszych młodszych gości po atrakcjach placówki. Nasz bohater urodził się w turbozespole Elektrowni Łódzkiej już w 1930 r. Maszyna miała moc 22 megawatów, pożywienia miał nasz dzielny malec aż nadto. Pstryki bowiem żywią się energią. Dodajmy, że Elektrownia Łódzka tętniła życiem i wkrótce Pstryk z EC1 zaczął myszkować po całym obiekcie, dokładnie zapoznając się z pracą zakładu, zadaniami ludzi, podsłuchując rozmowy inżynierów i techników. Energia i pomysłowość ludzi zawsze dostarczała mu nawet smaczniejszego pożywienia niż energia elektryczna. Przez blisko siedemdziesiąt lat działania elektrowni zdołał zrozumieć mnóstwo skomplikowanych zagadnień, także historycznych. Bo losy EC1 są ściśle związane z historią Łodzi.

Oto Pstryk :-)

Kiedy w 2000 r. zamknięto elektrociepłownię nr 1, Pstryk popadł w apatię i zapadł w letarg. Jego ukochany turbozespół został wyłączony. Pracownicy zniknęli. Zapadła nieznośna cisza, której nasz Pstryk wprost nie znosi. I kiedy już miał pakować się do wyprowadzki, dotarła do niego wieść o tym, że EC1 zyska zupełnie nowe życie i nową funkcję. „Może to nie jest ta sama energia, co kiedyś” – pomyślał sobie – „ale jest tu teraz znacznie ciekawiej!” I został z nami. Zasmakował też w energii wiedzy – lubi ją nawet bardziej niż energię elektryczną.  Już nigdy nie jest głodny!

Wygląd Pstryka nie jest przypadkowy. Ponieważ jest dogłębnie zainteresowany kosmicznymi strefami Centrum Nauki i Techniki EC1 i nocami pochłania mnóstwo literatury Science–Fiction, nasz bohater postanowił zbudować sobie efektowny kostium robota. Nam spodobał się od razu i wierzymy, że i Wam przypadnie do gustu.

Językiem Pstryka jest oczywiście matematyka, a Pstryk potrafi o niej opowiadać tak, że wszyscy doskonale ją rozumieją. Jest ciekawy świata i odważny. Uwielbia gry – ale tylko takie, które uczą i bawią jednocześnie. Zaprasza Was wszystkich do tego, żebyście zgrali się z nauką. Pstryk nie znosi nudy, ale potrafi sobie z nią radzić, wynajdując na naszych wystawach coraz to nowe ciekawostki, podrzucając pracownikom i gościom książki oraz pomysły. Tak! Potrafi stawać się energią i w tej niewidzialnej, ale wyczuwalnej formie pcha nas w nieznane. Kiedy głowicie się nad jakimś trudnym zagadnieniem i nagle, ot tak - PSTRYK! - znajdujecie na nie odpowiedź, wiedzcie, że jest to zasługa Pstryka, który zadowolony wraca właśnie do turbozespołu w Centrum Nauki i Techniki EC1.